Państwo Krawczyńscy z Warszawy mieszkali w domu, który był w ich rodzinie od pokoleń. Od lat 70. rodzina stara się odzyskać kamienicę odebraną na mocy dekretu Bieruta. Pod koniec grudnia bez uprzedzenia odłączono im prąd. Potem budynek został ogrodzony, a drzwi i okna zabito płytami. Rodzina musi zaczynać od zera. Odpowiedzi na pytanie, kto podjął decyzję o zamknięciu budynku, nie ma. Reportaż „Interwencji”.